Bułgar Tichomir "Cena" Czeneszkow (na drugim planie, z lewej) nie będzie już jedynym obcokrajowcem w Orliczu.
21-letni Ukraińcy Zachar Rachmanow i Artem Papusza już trenują w drużynie Artura Anduły, Bułgar Tichomir Czeneszkow przywiezie ze sobą jeszcze jednego rodaka. Rok temu w Orliczu aż roiło się od obcokrajowców różnej maści, teraz w inauguracyjnym sparingu wystąpi "tylko" czterech. Działacze suchedniowscy wracają do sprawdzonego przez lata modelu, ściągając do siebie Ukraińców z niższych lig, teraz także Bułgarów. Okazuje się, że to rozwiązanie tańsze niźli transferowanie lokalnych "gwiazdek". Co z tego wyniknie? Jesień pokaże. Wiosna była tragiczna, tylko sześć zdobytych punktów, trzynaście porażek... Okazało się, że z tzw. "swoimi" w składzie, weteranem Michałem "Miśkiem" Kubcem w obronie i jednym tylko Czeneszkowem na szpicy ciężko byłoby utrzymać czwartą ligę dla Suchedniowa. W małej ojczyźnie panuje kadrowa posucha, Anduła nie ma z kogo wybierać, trzeba ściągać pobratymców zza wschodu czy Bałkanów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz