Mateusz Fryc zaczął trafiać do siatki rywali. Dobry znak przed ligą?
Napastnik Granatu strzelił hatt tricka w dzisiejszym sparingu z Nowinami (4:0). Poczytał chyba mojego marudzenia i wziął się w garść. Zdobył pierwsze swoje bramki w czasie sparingowego grania. Wprawdzie mecz towarzyski, ze słabszym jednak rywalem, ale nie ma się co czepiać. Oby kanonada w podkieleckiej miejscowości oznaczała odblokowanie się na dobre i to, że w lidze zobaczymy starego, dobrego Mateusza. Czwartego gola uzyskał niejaki Dawid Smolarczyk, młodzieżowiec z Korony Kielce (20 wiosen sobie liczy). Jego przyjście to ma być transfer last minute do Granatu. W sobotę ciekawy mecz z lokalnym rywalem, Szydłowianką na jej boisku (początek o 11). W lidze się wprawdzie nie mierzymy, bo inny jest administracyjny podział rozgrywek, ale zawsze to coś jak lokalne derby. No i rzut beretem jeśli chodzi o odległość.
Szczegóły sparingu z Nowinami tutaj http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140305/PILKA/140309401
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz