Deszcz i fatalne warunki nie zmąciły radości Granatu z objęcia fotela lidera.
Pomijając już fakt, że mecz z Górnikiem Libiąż (4:1) odbył się bez udziału kibiców, trzeba dodać, że warunki atmosferyczne bardziej odpowiednie były dla piłki wodnej. Wiele zimowych sparingów odbywało się w lepszej pogodzie. Cóż, na to jednak wpływu nie mamy. Może to spotkanie w skrajnych warunkach (brakowało jeszcze tylko śniegu...) to mimo wszystko dobry omen przed tym bojem o drugoligowe baraże?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz