Czekam na to, że po dwutygodniowej przerwie Granat zaprezentuje futbol "wyższych lotów".
Wiosną takiej "zadyszki" w Granacie nie było. Słabszy okres przyszedł już w drugiej połowie czerwca, niestety jak na złość na rewanżowy mecz barażowy z Sokołem w Ostródzie i finał Pucharu Polski na szczeblu okręgu z Łysicą Bodzentyn. To działo się już po zakończonym trzecioligowym sezonie. Na przełomie sierpnia i września zespół Ireneusza Pietrzykowskiego z powodzeniem radził sobie z czołówką (Soła, Wisła II Kraków), kiedy natomiast przyszły mecze z teoretycznie słabszymi (pomijając Poroniec Poronin), coś się zacięło. Spokojnie. Takie przestoje w długim sezonie zawsze się zdarzają. W trójkolorowych barwach nie grają nadludzie, maszyny, cyborgi. Trochę nas futboliści ze Słonecznej rozpieścili wcześniejszymi wynikami, sami sobie postawili wysoko poprzeczkę, więc tym trudniej pogodzić się teraz nawet z serią remisów. Porażka przyszła w Połańcu, kiedyś musiała... Kryzys niewątpliwie jest, być może częściowo wynika z kadrowych problemów, ale cóż mają powiedzieć przeciwnicy, nie posiadający tak szerokiego zaplecza? W dołek każdy kiedyś wpada, sztuką jest wydostać się z niego, to niekiedy jest trudniejsze niż ogranie na fali, w ciągu tygodnia Soły czy rezerw "białej gwiazdy". Pietrzykowski miał dotąd "nosa" do zmian, w ostatnim meczu z Popradem Muszyna nie trafił jednak tak jak chciał. Zdarza się. Michał Gajos pozostał na boisku z żółtą kartką, rozgrywający niezłe zawody Jan Kowalski musiał zejść, z trybun padło pytanie "co to za zmiana". Trener wyjaśniał to później tutaj http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140921/PILKA03/140929858. Dysponując tą kadrą musi teraz odbudować drużynę pod kątem psychologicznym. Pewne czystko piłkarskie niuanse można podszlifować, ale cudów w krótkim okresie jednak się nie zdziała. Trzeba popracować bardziej mentalnie, żeby każdy z piłkarzy odzyskał wigor, chęć, zaangażowanie. Chłopaki - usiądźcie i wy w swoim gronie, idźcie na piwo, przeanalizujcie mecze po swojemu, wyjaśnijcie ewentualne nieporozumienia. To pomaga grupie wrócić na właściwe tory. Trochę odpocznijcie, skorzystajcie z przerwy w graniu. Biorąc pod uwagę ostatnie wasze niepowodzenia, te dwa tygodnie luzu od ligowe mogą okazać się nie lada dobrodziejstwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz