poniedziałek, 12 maja 2014

Granat po Wiśle - seria zwycięstw skończona, zaczyna się seria... krakowska

Wszystko co dobre, kiedyś się skończy. Wisła Sandomierz przełamała zwycięski marsz Granatu Skarżysko. Na rozpaczanie nie ma czasu i miejsca. Przyjeżdża Hutnik Nowa Huta.
Klaudiusz Łatkowski (na pierwszym planie) zagrał przeciwko Wiśle tylko pięć minut...


Fajnie byłoby czekać na kolejne zwycięstwa skarżyszczan, zwłaszcza te odnoszone w ostatnich minutach. Nie zawsze jest jednak niedziela. Remis 1:1 to nie tragedia, tylko sygnał, że walka o baraże trwa. Nie skończyła się na przykład 4 maja. W środę Granat zdobędzie punkty walkowerem za mecz z Przebojem Wolbrom. W niedzielę na Rejów przyjeżdża Hutnik Nowa Huta. To przeciwnik po którym można się spodziewać wszystkiego. Kapitalnego meczu bądź padliny. Spotkania Granatu z ekipą z Suchych Stawów zawsze wywoływały adrenalinę, były zacięte. Rozkład jazdy w końcówce sezonu jest ciężki – po Hutniku Wisła II Kraków (wyjazd), BKS Bochnia (wyjazd), Beskid Andrychów (dom) i Wierna Małogoszcz (wyjazd). Baraże są w zasięgu, gorzej ze stadionem, bo trzeba szukać w okolicy obiektu, na którym ewentualnie można rozgrywać mecze w drugiej lidze. Ciężko spodziewać się, że stadion przy Słonecznej z trzepoczącymi na wietrze taśmami dostanie licencje, zwłaszcza, że komisyje licencyjne PZPN mogą doczepić się nawet do szerokości czy wysokości krzesełek – siedlisk dla kibiców. Innymi słowy do pierdół, więc do dopiero mówić o innych sprawach. Z rzeczy bardziej aktualnych – Klaudiusz Łatkowski ma jutro badanie USG lewej nogi. W sobotę stłukł mięsień, na boisku przeciwko Wiśle grał raptem pięć minut. Za kilkanaście godzin powinno okazać się, ile „Łata” będzie musiał pauzować i odpoczywać od piłki.
Więcej o meczu z Wisłą, plus rozmowy video tutaj http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140510/PILKA03/140519981

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz