poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Dlaczego prezydent nie gratulował Granatowi na stadionie? "Bo nie było chemii"

W poniedziałek w hali sportowej odbyła się konferencja prasowa prezydenta Skarżyska-Kamiennej Romana Wojcieszka i dyrektora MCSiR Krzysztofa Randli. Temat - stadion Granatu.
Prezydent nie gratulował Granatowi wygranej w III lidze na stadionie, bo... bał się reakcji kibiców

Nie czas tu i miejsce na dokładne relacjonowanie spotkania. Odsyłam w tym celu na www.echodnia.eu/skarzysko. Ostatnie pytanie jakie zadałem prezydentowi dotyczyło innej sprawy. Dlaczego nie podziękował symbolicznie piłkarzom, trenerowi, zarządowi klubu za wygranie trzeciej ligi i awans do baraży o drugą? Nie wręczył symbolicznego pucharu, nie pojawił się na stadionie nawet na pół minuty. Przykładowo w Ostródzie odbyła się feta z udziałem władz. Nasz prezydent tłumaczył, że Granatu nie traktuje jako kuli u nogi, że leży mu na sercu jego dobro, dziękował Leszkowi Wojteczkowi, prezesowi Wtórpolu za sponsorowanie klubu. Czemu jednak nie pojawił się przed kibicami, nie gratulował w atmosferze typowo piłkarskiej. Posłuchajcie tutaj



Panie prezydencie - sesja ważne wydarzenie, ale mecz to mecz. Stadion to stadion. To na nim piłkarze wylali hektolitry potu i wygrali ligę dla Skarżyska, tam powinni odebrać jakieś symboliczne gratulacje od gospodarza miasta, a nie w patio domu kultury (z całym szacunkiem dla tego miejsca). Gospodarza, który na krytykę różnych środowisk i w różnych miejscach musi być gotowy. Z drugiej strony, może kibice właśnie za to go ganią, że na meczach Granatu się nie pojawia. Wcale nie chodzi o sztuczne manifestowanie przywiązania do klubu, ale o typowo gospodarskie zainteresowanie. Np. jak wyglądają na boisku ci goście, którzy reprezentując miasto leją wszystkich w świętokrzyskim i Małopolsce, w jakich warunkach grają, trenują etc. Ja ostatni raz widziałem prezydenta przed budynkiem klubowym, w trakcie meczu piłkarzy wiosną 2011 roku... Wtedy, gdy awansowali do trzeciej ligi. Trochę czasu już minęło... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz