piątek, 11 kwietnia 2014

Ekipa "El bandito pioruna" też podpadła "urzędnikom" ZUS

Nasze trzecioligowe siatkarskie drużyny nie mają ostatnio wyrozumiałości dla kieleckiego ZUS. Wcześniej Wioletta Skarżysko, teraz Orlicz Suchedniów ograły ją w meczach o punkty.
Orlicz dwa razy w ciągu tygodnia ograł kielecki ZUS. Chłopaki mają już bać się o swe emerytury? :-)

Orliczowi do końca sezonu pozostały dwa mecze właśnie z "urzędnikami". Wcześniej suchedniowianie ograli ZUS 3:2 na wyjeździe, w czwartek w takich samych rozmiarach pokonali go u siebie. Lepiej, żeby drużyna "El bandito pioruna" (Marek Działowski, grający trener Orlicza) miała więcej zgromadzonych składek w OFE, nie ZUS, bo emerytury siatkarze mogą mieć mizerne. To wszystko oczywiście pół żartem, pół serio. Suchedniowianie finisz sezonu mieli świetny, gorszy początek - wyszło z tego miejsce numer sześć, w środku tabeli. Co ciekawe, chłopaki ze Sportowej grają od lat w podobnym składzie. Działowski wspominał mi po wczorajszym meczu, że ciężko zachęcić młodych suchedniowian do gry w siatkę na tym poziomie. Czemu? Problem bardzo złożony. Może wolą rywalizację na popularnym "fejsie", gadu gadu, pieron wie. Chłopaki z Orlicza trzymają się mocno, tym bardziej chwała, że im się... chce. Grywać późnymi wieczorami, kończąc mecze niekiedy już nocą. Im oraz innym trzecioligowcom, bawiącym się pod siatką, ale i chętnym do sprawdzenia się, rywalizacji z lokalnymi przeciwnikami. W Suchedniowie dobrym duchem siatkarzy (i całego tamtejszego sportu) jest Zdzisław Włodarczyk. Człowiek-legenda, człowiek-orkiestra, różnie można Zdzisia określać. Przeskoczyłby jeszcze niewielu młodych. Co do siatkarzy - teraz biorą się za grę na plaży. Im będzie cieplej, tym częściej pewnie zobaczymy ich w akcji na piasku. Jesienią wracamy do trzeciej ligi. Znów emocje, derby ze skarżyską Wiolą. Minie ten czas szybko jak z bata strzelił.
O III lidze siatkarzy (wyniki, relacje) przeczytacie na bieżąco w Echu Dnia, na echodnia.eu i w Tygodniku Skarżyskim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz