środa, 2 kwietnia 2014

Z tym Holendrem to był pic na wodę... Pomarzyć można

Spieszę z wyjaśnieniami i sprostowaniem. Żadnego inwestora z Holandii, chcącego budować stadion dla Granatu Skarżysko, nie będzie. Prima Aprilis za nami...
Żaden inwestor z Holandii nie pojawił się na stadionie Granatu. To był żart. 


Nie było żadnych rozmów, tajemniczy pan z Groningen to fikcyjny gość. Zawsze jednak pomarzyć można. Sam temat to oczywiście pic na wodę, ale historia z tym holenderskim miastem ma rzeczywiste podłoże. Prozaiczne – przed meczem Granatu z Porońcem Poronin wymieniłem parę słów z kieleckim kolegą po fachu Jaromirem Krukiem. Przywiózł gazetę z kraju Tulipanów, poświęconą właśnie klubowi z Groningen. Na pierwszej stronie było zdjęcie stadionu. Żartowaliśmy, że taki ma powstać w Skarżysku. Z drugiej strony może to jednak i jakiś trop dla miejskich włodarzy gdzie należy szukać zagranicznych inwestorów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz