wtorek, 25 marca 2014

Naprawa "na aferę" odebrana. Kibice mogą zasiąść na trybunach stadionu Granatu

Dobra wieść dla kibiców Granatu Skarżysko – będą mogli obejrzeć na stadionie przy Słonecznej niedzielne spotkanie z Porońcem Poronin.
W niedzielę stadion Granatu zostanie wreszcie otwarty dla kibiców. 


To wiadomość równie ważna co samo starcie o punkty z podhalańczykami. Przeciętny skarżyski kibic w ostatnim tygodniu był okropnie skołowany. Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji kontra Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, władze miasta kontra posłanka Marzena Okła-Drewnowicz... Uff. Do dziś natomiast nie wiedział, czy będzie mógł wejść na trybuny w niedzielę. Upraszczając, wyglądało to wszystko tak – ekipy z MCSiR zaczęły naprawiać nieszczęsne schody, inspektorzy wstępnie obejrzeli efekty, pokazali kciuka w górę, ale w klubie musieli czekać na cynk z MCSiR, że można część stadionu użytkować. Centrum z kolei czekało na cynk od budowlanego inspektora. Wykonywało akcje niczym drużyna wrzucająca piłkę na popularną aferę i chcąca odrobić straty w ostatnich sekundach. Krzysztof Randla, szef MCSiR powiedział mi dziś w telefonicznej rozmowie, że w maju powinny zostać wykonane zalecone przez inspektora naprawy. Nie wiem na razie, czy to realna wizja, czy jedynie... urzędowy optymizm. Okaże się w czasie. Te naprawy to w każdym razie tylko gaszenie pożaru, nie żadne inwestycje. Obiekt prosi się o remont, modernizację , przebudowę - nazywajcie sobie jak to chcecie, wiemy o co chodzi. Za jakiś czas znowu mogą dopieprzyć się do niego jakieś komisje, instytucje, spece od bezpieczeństwa i niestety - prawdopodobnie będą miały ku temu podstawy. Pewne jest jedno, że tzw. trybuna wschodnia nie przyjmie na razie kibiców drużyn gości. W praktyce wiele się nie zmieni. Ostatnio prócz nielicznych działaczy nikt tam zresztą nie zasiadał, taśmy okalały sektory. Wiem to jako stadionowy spiker, bo czasami musiałem apelować, żeby niektórzy udający się w te miejsca przeszli na drugą stronę od Słonecznej. Sympatycy kibiców przyjezdnych zespołów nie pojawiają się jednak w klatce regularnie co dwa tygodnie. Wszystko zależy od tego, kogo Granat akurat podejmuje i czy w danym klubie rywala funkcjonują zorganizowane grupy szalikowców. Tak czy siak kibice ze Skarżyska nie będą musieli czaić się za płotem (choć są tacy, którzy pozostaną tam nawet wtedy, jeśli wstęp na obiekt byłby darmowy, ot taki zwyczaj mają). Sprawa wydaje się być choć częściowo unormowana. Kto jednak wie, kiedy wybuchnie kolejna afera wokół stadionowego skansenu z jakimiś politycznymi przepychankami w tle...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz