niedziela, 23 marca 2014

Orlicz po Łagowie - Anduła chyba sam musi wyjść na boisko

Karty dla piłkarzy Orlicza Suchedniów na początku wiosny w czwartej lidze układają się najgorzej jak mogą... Porażka w Łagowie 1:4, kartki Przemysława Krogulca i Tichomira Czeneszkowa, które pozbawiają ich szans gry w następnym meczu w Staszowie...
Tichomir "Cena" Czeneszkow z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra w Staszowie i to jest dla Orlicza duuuży problem.
W Łagowie cieszył się Janusz Cieślak, były trener Orlicza. Wiosną w poprzednim sezonie, z tego co pamiętam jego ŁKS Georyt pogromił suchedniowian 4:0. Wtedy biało-niebieskich pognębił Daniel Rabenda, były orliczowski napastnik. Teraz inny z eks-orłów Łukasz Kaczmarek wbił naszym dwa gole, również eks- Damian Gil jednego. Trafił też Albert Brudek, niegdyś grający w w Granacie Skarżysko. Honorowe trafienie to dzieło Bułgara Tichomira Czeneszkowa. "Cena" okupił to wszystko jednak żółtą kartką. Jako, że czwarta w sezonie, to eliminuje go z gry w następnym wyjazdowym pojedynku z Pogonią w Staszowie (30 marca). Czerwoną w Łagowie dostał Przemysław Krogulec, skutek - jak wyżej. Gdy rozmawialiśmy po meczu telefonicznie, trener suchedniowian Artur Anduła mówił, że chyba sam będzie musiał w końcu wyjść na boisko. Nie dość, że kadra wąska, większość nowych piłkarzy uczy się tej czwartej ligi, to jeszcze wypada mu dwóch podstawowych zawodników - środkowy obrońca i jedyny obecnie w tej drużynie napastnik z prawdziwego zdarzenia. Już widzę jak Witold Złotnik i jego Pogoń zacierają ręce... Wiadomo było od miesięcy, że wiosna dla Orlicza ciężka będzie jak cholera, ale cios już na samym starcie okazał się bardzo bolesny. Tak w ogóle to na czwartoligowym froncie już na podium jest Partyzant Radoszyce z Łukaszem Ubożakiem, byłym zawodnikiem klubu ze Sportowej w składzie. Wskoczył na trzecie miejsce po wygranej z Lubrzanką Kajetanów 1:0. Podtrzymuję zapowiedź sprzed sezonu - osobiście prócz Czarnych Połaniec to właśnie radoszyckich futbolistów widzę w trzeciej lidze (hehe, nawet się rymuje). Orlicz, choć jest wiceliderem, już z tej gry zaczął wypadać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz