Marcin "Mały" Kołodziejczyk w sparingach zagra dopiero w marcu?
Porażka 1:3 w Radomiu stała się faktem. Trener granaciarzy Ireneusz Pietrzykowski ma teoretycznie kłopot bogactwa, bo nawet bez narzekających na zdrowotne problemy Mateusza Fryca i Marcina Kołodziejczyka, desygnował na plac gry 25 piłkarzy. Wiadomo, że w miarę upływu tygodni ta kadra będzie się nieco uszczuplać na skutek selekcji. Ilość musi przejść w jakość. W pierwszej połowie jako tako to wyglądało, w drugiej, po przeprowadzonych zmianach Radomiak doszedł bardziej do głosu. To była jednak ta część, w której Pietrzykowski szafował zmianami. Tak dla orientacji, co który sobą reprezentuje. Zagrał nowy człowiek, Emil Lurzyński, teraz najskuteczniejszy zawodnik... świętokrzyskiej drugiej ligi futsalu, podopieczny Kołodziejczyka w EBS Kielce. Zapewne „Mały” polecił gracza swemu klubowemu trenerowi. 23-latek strzelił gola na 1:2. Czy zostanie? Trudno powiedzieć i oczekiwać, że decyzja zapadnie po jednym sparingu. Jeszcze mecze z Wierną Małogoszcz (w najbliższą sobotę), KS Paradyż, Motorem Lublin i Pietrzykowski ma podać kadrę na wiosnę. Można się dziś martwić i paradoksalnie jednocześnie cieszyć, że Marcin Kołodziejczyk teraz nie gra w sparingach. Martwić, bo same treningi boiskowej rywalizacji nie zastąpią, „Mały” z gojącą się kością jarzmową w policzku będzie za miesiąc na innym etapie przygotowań niźli reszta zespołu. Cieszyć się można, bo lepiej nie mieć Marcina w składzie teraz niż w pierwszych meczach ligowych. Druga sprawa jest taka, że sparingi bez Kołodziejczyka to okazja do sprawdzania różnych innych wariantów w pomocy. Tak już na wszelki wypadek, gdyby – odpukać – jakaś kontuzja czy nadmiar kartek przydarzyły mu się wiosną. Jesienią, gdy kapitana zabrakło, była dupa blada... Zapowiedzi są takie, że Marcin w test-meczach wystąpi dopiero w marcu. Niech tam, grunt, żeby był gotów na Janinę.
Info o sparingu w Radomiu także tutaj http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140205/PILKA03/140209308
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz