czwartek, 27 lutego 2014

Podium dla Wioletty - mission impossible. Wielki come back Zatorskiego w Orliczu (AKTUALNY)

Nasi trzecioligowi siatkarze powrócili na parkiety. W czwartek odbyły się drugie w historii derby powiatu skarżyskiego. Tym razem Orlicz Suchedniów wziął rewanż na Salonie Fryzjerskim Wioletta/Koneser Skarżysko.
Dla fryzjerskiej ekipy skończyła się już sielanka... 


Można było przewidzieć, że bój zakończy się po pięciu setach. Scenariusz się sprawdził. „Fryzjerzy” kapitalnie zaczęli, marnie skończyli. Jeden atomowo serwujący Tomek Gos to za mało, aby dobić gospodarzy. Na przeciwległym biegunie powracający po długiej kontuzji barku Adrian Zatorski – gracz suchedniowian został MVP meczu. Dla jednych i drugich wynik był prestiżowy. Większe zmartwienia ma teraz Wioletta. Mierzyła w podium, druga runda miała być tą, w której skarżyszczanie pokażą moc. Niestety, okazało się, że jest w odwrocie. Walka o podium dziś jest dla fryzjerskiej ekipy jak mission impossible. Zwycięstwa w lidze amatorskiej w Skarżysku trochę ten zespół rozpieściły. Gdy więc przychodzą trudne chwile (a w trzeciej lidze takich jest jednak więcej), nie bardzo umie się odnaleźć, podnieść. Najlepiej wszystko wychodzi w sparingach z... STS. Teraz potrzebuje on jakiegoś wstrząsu. Ekipa „Boracza” sporo fajnego wniosła w ostatnich latach do skarżyskiej siatkówki, ale czas też zrozumieć, że sielanka nie będzie trwała wiecznie. Mimo wszystko do końca sezonu trzeba próbować się podźwignąć. Najbliższy mecz przypada 5 marca z kieleckim ZUS na wyjeździe, pięć dni później z liderem, Uniwersytetem Jana Kochanowskiego Kielce na jego terenie. Z drugiej strony – może to fajna okazja do przełamania niemocy.
*  *  * 
W tabeli Wioletta jest obecnie piąta (17 punktów), Orlicz siódmy (11). Prowadzi UJK (30). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz