środa, 12 lutego 2014

STS będzie miał swoją wojnę w Bieszczadach. Nie o 3, ale 9 punktów

Wojna tuż tuż... Odliczamy godziny. Siatkarze STS Skarżysko jutro jadą do Sanoka. To mecz nawet nie o sześć a o dziewięć punktów.
Siatkarze STS wybierają się jutro na wojnę w Bieszczady. 

Portal esanok.pl apeluje do kibiców, aby w tym pojedynku wsparli TSV Mansard. Początek o godzinie 19. Będzie gorąco, tym bardziej, że nóż na gardle mają gospodarze. STS wyprzedza ich o trzy punkty, ale o tym nawet nie ma co rozmyślać. Parkiet w Sanoku był dla skarżyszczan szczęśliwy w październiku. Wygrali tu 3:0, ale to była inna bajka - początek sezonu zasadniczego, TSV jako beniaminek jeszcze tak nie straszył. W trakcie rozgrywek stawał się jednak coraz groźniejszy, w rewanżu w Skarżysku wygrał w tie-breaku 3:2. Jutro szykuje nam się prawdziwa wojna w Bieszczadach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz