poniedziałek, 20 stycznia 2014

Orlicz zaprasza kibiców na dyskusję o przyszłości. Mówcie konstruktywnie, nie rozliczajcie się!

Transparentność ma być jedną z cech nowego zarządu Orlicza Suchedniów. W piątek klub zaprasza w swe progi kibiców (godzina 17.30, w siedzibie biało-niebieskich przy Sportowej). Ma być dyskusja o planach i tak dalej. Ciekawa inicjatywa!
Dariusz Kowalik zaprasza kibiców na piątkową dyskusję na temat Orlicza Suchedniów. Oby okazała się konstruktywna.

Ciekawa, nowatorska i... zobaczymy, jakie z tego będą wnioski. Prezes Dariusz Kowalik jak dotąd daje się poznać jako człowiek rozważnie stawiający kroki w nowej roli i nie unikający konfrontacji. Zaproszenie kibiców to jeden z elementów zapowiadanej otwartości klubu. Jak świat światem, na orliczowskich trybunach nie brakowało nigdy dyskusji, zwłaszcza tych czemu nie grają swoi, miejscowi, rdzenni. Stojący po drugiej stronie barykady kazali natychmiast wskazywać nazwiska konkretnych kandydatów. To odwieczny problem suchedniowskiej piłki - swoi czy obcy. Takie dyskusje już dawno są bezprzedmiotowe. Lepsi będą swoi - daję głowę, że Artur Anduła na nich postawi. Lepsi okażą się najemnicy - pewnie siłą rzeczy będzie skłaniał się ku nim. Nie można ustanawiać czegoś w rodzaju parytetu. Pewnie wróci odwieczny temat fuzji z Astrą. O nim już pisałem wielokrotnie. Niewykluczone, że padnie hasło o rozliczeniu się zarządu (byłego) z umowy z nieszczęsnymi sponsorami z Egiptu. Na blogu u Szymka Piasty przeczytałem komentarz, że władze powinny rozliczyć się moralnie. Hm. Moralnie to my wszyscy powinniśmy rozliczać się z głupot jakie w życiu robimy... Według mnie ważniejsze od kajania się do samej gleby jest wyciąganie wniosków. Święcie przekonany jestem, że działacze przy Sportowej taką lekcję dostali, inna sprawa jak wiele ich ona nauczy. Tym gorzej, jeśli wniosków na przyszłość nie wyciągną. Na dobrodziejów z Egiptu nabrało się wiele osób, nawet jak jeden opowiadał na konferencji prasowej dyrdymały, że jest (czy był, nie pamiętam dokładnie) szefem... Katarskiego Komitetu Olimpijskiego. Rozliczanie miałoby sens w obecności tychże Egipcjan, ale ich noga pewnie nawet po ciemku nie przekroczy granic Suchedniowa. Potrzebne wnioski, wnioski i jeszcze raz wnioski. Nowy zarząd wpadek zapewne nie uniknie, ważne aby się na nich uczył. Dobrze byłoby, żeby z piątkowych dyskusji wynikło coś konstruktywnego, np. gdzie szukać sponsorów, jak przyciągnąć ludzi na trybuny (drużyna Majaka sama to robiła - wynikami), może warto było pomyśleć o jakiejś prezentacji drużyny przed rundą wiosenną w hali sportowej, jakimś turnieju nadziei Orlicza. Ot strzelam teraz z pistoletu, ale sądzę, że temu powinno służyć posiedzenie. Nie wzajemne opierdalanie oskarżanie się, wałkowanie starych tematów, ale coś konstruktywnego. Resztę podyktuje samo piłkarskie życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz